25 sierpnia wybraliśmy się na tygodniowe szkolenie do Czech. Spakowaliśmy Tauriel, Yennefer i Karolinę. Od poniedziałku wpadliśmy w ciąg treningów: posłuszeństwo i obrona. Treningi były dostosowane do poziomu uczestnika, więc nawet my sporo wiedzy wynieśliśmy i podpatrzyliśmy parę sztuczek :) Już pierwszego dnia Tauriel zebrała komplement za swoją sportową sylwetkę. Faktycznie żebra jej widać, nawet nie trzeba dotykać :P Przez cały cykl treningów nie jadła za wiele, żeby utrzymać odpowiedni poziom motywacji na treningach, co odbiło się na ocenie na wystawie klubowej, na którą jechaliśmy prosto z Czech. Pogoda dopisywała przez cały czas, więc słońca nam nie brakowało. Podsumowując zebraliśmy z tego tygodnia wiele uwag i materiału do pracy w domu. Tauriel póki co zgadza się na każde szaleństwo jakie jej proponujemy, więc jest szansa, że za jakiś czas będzie gotowa na zawody z obedience, do czego będziemy ją szykować. Za zdjęcia dziękujemy Marcela S-Beauceron i Eliška Filipiová.
0 Comments
|
AuthorWrite something about yourself. No need to be fancy, just an overview. ArchivesCategories |